poniedziałek, 4 lipca 2016

„Ufaj córko.” Mt 9, 22

„Gdy po ludzku wszystko jest już skończone i nie ma wyjścia, wtedy pozostają tylko dwie opcje: popaść w rozpacz lub totalnie zaufać Bogu. W momentach porażającej bezsilności człowiek nie ma wątpliwości, że potrzebuje Boga, bo sam sobie nie poradzi. Błogosławione są momenty kiedy „leżymy i kwiczymy”, ponieważ wtedy stoimy przed szansą by zrodziła się lub pogłębiła w nas autentyczna wiara. Zespół TGD śpiewa „gdzie możliwości moich kres, tam Jego początek.” Wszechmoc miłosierdzia Bóg objawia szczególnie w nocy śmierci, w bezradności. W tej decydującej rozgrywce trzeba zrobić tylko jedno: podjąć ryzyko całkowitego zdania się na Boga.
Gdy doświadczam swojej bezsilności, którą opcję wybieram: popadnięcie w rozpacz czy totalne zaufanie Bogu? Co dla mnie znaczy zaufać Bogu do końca?”

Źródło: https://www.facebook.com/Rozwazania/?fref=ts

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz