czwartek, 5 września 2013

Niepokalana

"Matka Boża była ubrana w białą suknie, dziwnie białą, przezroczystą,
na ramionach miała przezroczystą niebieską, czyli jak błękit, zarzutkę,
z odkrytą głową, włosy rozpuszczone;
śliczna i niepojęcie piękna."
św. Faustyna


"Co takiego w Niej jest? A co stanowi o pięknie kobiety? Kształty postaci? Kolor oczu? Puszystość włosów? Ciepło głosu? Delikatność dłoni? Dziewczęta i kobiety, które uwierzyły w taki wzorzec piękności, robią wszystko, by zewnętrzne piękno uczynić jeszcze urodziwszym. Skutek bywa często opłakany. Bo nie tędy droga. Zatem pytam jeszcze raz: Co takiego w Niej, w Maryi, jest? Najpierw macierzyństwo. Powiadam: najpierw, bo jest to tajemnica, o którą ocieramy się w naszym życiu często. Jest coś urzekającego w postaci, w spojrzeniu, w całym zachowaniu kobiety tulącej dziecko. Każda wtedy wypięknieje. Jakże piękna musiała być Matka Jezusa... A więc najpierw macierzyństwo. Jest jeszcze drugi powód, dla którego Maryja prześcignęła w pięknie wszystkie dziewczęta i wszystkie kobiety świata. Piękno w człowieku zakotwiczone jest nie w proporcjach ciała, lecz w duszy człowieka. Bo o człowieczeństwie stanowią właśnie duch i dusza. Zatem — im głębsze życie duchowe, im bardziej duch nad ciałem panuje, im więcej w kimś duchowej przestrzeni, tym piękniejszą staje się ta osoba. Także tę prawidłowość obserwujemy w naszym otoczeniu. I dlatego tak niepiękne, choć z wyglądu ładne, bywają rozmaite „miss”. Braku ducha nie da się niczym zastąpić. I dlatego bez wątpienia najpiękniejszą jest Maryja. To o Niej powiedział anioł: „Bądź pozdrowiona, Pełna Łaski!”. Dobrze napisałem. Dwa razy duża litera, bo te słowa (w greckim oryginale jedno) stają się Jej imieniem. Taka jest gramatyczna konstrukcja tego zdania. „Pełna Łaski”... Jej duchowe wnętrze, jej wtedy młodziutkie serce wypełnia miłość Boga i radość z Jego obecności. Nie, ta miłość nie przekreśla i nie wyklucza miłości do ludzi. Przeciwnie, gdy Bóg w sercu — tym szerzej jest ono otwarte dla świata, tym większą radością, dobrocią, życzliwością i pokojem człowiek promieniuje. I tym bardziej, i więcej pokochać może. Taką była (i jest) Pełna Łaski.
(...)Najważniejsze, by nasze życie było odbiciem Jej życia. Nieudolnym i dalekim od pierwowzoru — ale jednak odbiciem najpiękniejszego Piękna Niepokalanej."