Po prostu idziesz, modlisz się, a On prowadzi Cię w piękne miejsca.
Najpierw zaprowadził mnie po sieciówkę. Później pod klub, gdzie chcę zacząć chodzić na treningi. Podszedł ze mną do grupy naprawdę dobrze zbudowanych mężczyzn, których, o dziwo, wcale się nie bałam i pogadaliśmy o tym, kiedy są treningi, jak tam się dostać do środka i pożyczyliśmy sobie miłego wieczoru.
Następnie zaprowadził mnie w głąb ulicy, gdzie słychać było jakieś dziwne dźwięki. Okazało się, że to fontanna pod Pleciugą.
A! Zapomniałam! Przeczytałam dzisiaj moje stare notatki, a tam pytanie: „Jak spędziłbyś dzisiejszy dzień, gdyby to był ostatni dzień Twojego życia?”. Rzuciło mi się to w oczy pod wieczór, więc już za wiele mi z tego dnia nie zostało. Ale jedyna rzecz, na jaką miałam ochotę to… spacer! Taka piękna, długa włóczęga po ukochanym mieście. W perspektywie miałam jeszcze zakupy, na które w ogóle nie miałam ochoty, więc przeczekałam aż mi pozamykali wszystkie sklepy i spokojnie wyruszyłam na spacer.
Wracając do wątku głównego. Po Pleciudze skręciłam w Felczaka, a tam przy budynku USu szary kot walczył z czymś w kratce. I wyglądał na tyle szałowo - jak moje koty, że podeszłam sprawdzić, co tam takiego jest. I okazało się, że w sumie nic nie ma. Ale o dziwo, kot nie uciekł, jak podeszłam. Najpierw nieufnie patrzył, czy się na niego nie rzucę, a później, gdy zdobyłam jego zaufanie próbując zainteresować się jego „skarbem ukrytym”, podszedł pod moje nogi i zaczął się łasić. Czad!
Następnie standard, czyli Błonia. Biegacze, zakochani i przyjaciele. W ogóle pragnę zauważyć, że urząd miejski został odnowiony i daje teraz zielonym po oczach. Orły, ciemny las, i staw w Parku Kasprowicza z Fontanną. I Teatr Letni. Najulubieńszy.
Za każdym razem, gdy idę z Nim na spacer, pokazuje mi piękne, ciekawe rzeczy, np. widok na zamek, idąc uliczkami od strony katedry, nową fontannę na wałach, powstającą filharmonię, piękne budynki, nowe knajpy i nawet nieznany mi dotychczas klub rockowy!
Raz na jakiś czas taki spacer jest dobry. Poskładać myśli, pogadać z Nim o planach na przyszłość, wyżalić się, a przy okazji pooddychać świeżym powietrzem i ucieszyć wzrok otaczającym pięknem.
A Ty? Jak spędziłbyś ostatni dzień Twojego życia?
Fontanna pod Pleciugą - pokaz codziennie 21:30 przez 25 minut.
Fontanna na Wałach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz