Można powiedzieć, że Jezus w tej Ewangelii przestrzega tłum,
który przysłuchuje się Jego mowie przed obłudą uczonych w Piśmie i wychwala
ofiarność wdowy. Tyle, że Słowo Boże jest żywe i aktualne również dziś i
skierowane do każdego z nas, zawierając w sobie każdorazowo obfity przekaz. Więc
co ono może dla nas oznaczać?
Czy nie mogą być dla nas „uczonymi w Piśmie” wykładowcy,
nauczyciele, wychowawcy? Ludzie, którzy dbają o nasze wykształcenie, wymagają
od nas przestrzegania pewnych zasad i którzy sami powinni świecić nam
przykładem i autorytetem? Oczywiście, że mogą. Tak samo ludzie, którzy piastują
wysokie stanowiska, ważne urzędy, świeckie czy kościelne. I oni mogą służyć nam
za przykład ludzi „z upodobaniem chodzących w powłóczystych szatach”. Jezus
przestrzega nas przed tymi, którzy lubią się wyróżniać z tłumu, gdy zwraca się
na nich uwagę i oddaję się im niemal boską cześć. Uważają, że należą im się
wszelkie zaszczyty i wszystko, co najlepsze z racji zajmowanego stanowiska. Tym,
którzy posiadają większą wiedzę niż ogół, większy majątek lub pełnią ważną
funkcję dużo łatwiej przychodzi wykorzystywanie słabszych, biedniejszych czy
też tych, którzy pod nich podlegają, analogicznie do faryzeuszów objadających
wdowy. Ten fragment Ewangelii sprzeciwia
się wszelkim formą fałszu, udawania, że dobrze wykonuje się swoje obowiązki.
Piętnuje pobożność „na pokaz”, bo ludzie patrzą, gdy ksiądz przyjdzie „po kolędzie”,
przed sąsiadką, która „chodzi do Kościoła”, lub gdy potrzebujemy Kościoła na
chwilę np. przed świadkowaniem w celu otrzymania jakiegoś zaświadczenia. Jezus
ostrzega nas przed karą, jaka czeka na tych, którzy źle wykonują swoje
obowiązki, przed karą za pychę i fałsz, według słów: „Ci tym surowszy dostaną
wyrok.”
Druga część Ewangelii opowiada o hojności darów, darów dla
Kościoła, datków na działalność charytatywną, na pomoc ubogim, ale także o
gotowości do wszelkiej pomocy bliźnim. Mówi o tym, że ludzie, którzy posiadają
jakieś majątki, talenty często też dzielą się nimi wspomagając różne
organizacje, czy mniej obdarzonych ludzi. Jezus zaznacza, że wielkość
daru należy odnieść do tego jak wiele dana osoba dostała od Boga, jak bardzo
powiodło jej się w życiu. Należy zwrócić uwagę na to czy dar jest
współmierny do tego ile łask otrzymała. Czy może daję z siebie tylko to, co jej
zbywa, co przychodzi łatwo? Słowo Boże pokazuje nam przykład ubogiej wdowy,
która oddaje wszystko, co posiada. Pokazuje, że najczęściej to właśnie
najsłabsi, najubożsi, oddają współmierną część tego, co otrzymali i najwięcej
pomagają bliźnim, nie zamykając się na ich potrzeby. Wdowa jest dla nas wzorem
służby innym i Kościołowi całym sobą, wszelkimi środkami i talentami. A także przykładem głębokiego zaufania Bogu, powierzania mu wszystkiego, co się posiada, wierząc że On nas nigdy nie opuści i będzie nas wpierał na drogach życia.