Życie co dzień
zaskakuje (= Bóg co dzień zaskakuje!). Dajcie się zaskoczyć! Dobrze mieć
nadzieje, ciągle ją mieć, kiedy wszystko przeczy jakiemukolwiek dobremu
końcowi. Stałam się wrażliwsza, lepiej dostrzegająca wszystko, co piękne i
ulotne, ale i bardziej odczuwająca ból wszystkiego, co przykre. Mniej niezależna, za to bardziej doceniająca
obecność ludzi wokół. Nie, to nie koniec pracy nad sobą, to dopiero początek.
Szlifujemy całe życie diamenty, którymi sami jesteśmy. A Bóg nam w tym pomaga,
na szczęście. Nie ma co się za bardzo piłować, przecież perfekcjonizm i ciągła
pogoń za lepszym, może sprawić, że zostanie z nas tylko opiłek. Jeśli znowu nie
przytrzemy się, choć trochę, trudem, cierpieniem, bitwami z egoizmem i walką ze
słabościami, nie wydobędzie się z nas ten piękny blask! Blask dobrego serca,
dłoni wyciągniętej ku drugiemu człowiekowi, uśmiechu, który rozpromienia wszelkie
cienie i ciepła, kruszącego oziębłość.
Co do oziębłości… Odkryłam wartość przytulania, dotyku,
głaskania, czy zwykłego klepnięcia w ramie. Dotknąć kogoś to jakby mu
powiedzieć: jestem obok, nie jesteś sam, dasz radę, jesteś kochany, jesteś dla
mnie ważny, jesteś warty miłości, akceptuje cię takim, jaki jesteś. Niby nic
nadzwyczajnego, a jednak!
Odkryłam wartość chwili. Jeśli cały dzień jest do bani, to
wystarczy jedno dobre wspomnienie, ulubiona piosenka, miłe słowo od kogoś
bliskiego, krótka rozmowa, by ten dzień zmienił się w dobry, a nawet wspaniały.
I nie można się bać chwil pięknych, tylko trzeba się nimi nasycić do cna, by do
nich wracać, gdy jest gorzej. Gdy jesteś szczęśliwy, weź tę chwilę i nią żyj!
Nie czekaj, nie odsuwaj, nie planuj, poddaj się! Gdy masz ochotę zrobić coś
szalonego, zrób to! Tylko od Ciebie zależy, jak będzie wyglądać Twoje życia!
Bóg nie wejdzie sobie od tak i nie wywróci wszystkiego do góry nogami, On
potrzebuje Twojej współpracy! Spisuj swoje marzenia i wykreślaj te spełnione. Zapisz,
co jeszcze masz w życiu zrobić, jakie książki przeczytać, co zobaczyć, gdzie
pojechać, z kim porozmawiać. Wyznaczaj sobie cele, rozwijaj talenty, nie
zaniedbuj swoich pasji, bo będziesz nieszczęśliwy! Nie pozwalaj sobie na życie
z dala od ludzi, owszem czasami jest to potrzebne, ale to na chwilę, na jakiś
czas. Prawdziwie szczęśliwi możemy być tylko wtedy, gdy kochamy i czujemy się
kochani, a do tego potrzebni są inni ludzie!
Bądź dla siebie wyrozumiały, nie jesteś robotem, tylko człowiekiem,
masz prawo nie dać rady, popełnić błąd. Możesz czuć się źle, masz prawo mieć
gorszy dzień, masz prawo być wkurzony, zdenerwowany, czy mieć kogoś dość. To
takie ludzkie… Ale jeśli całe Twoje życie tak wygląda, to coś jest nie tak, jeśli
nie jesteś szczęśliwy, to coś jest nie tak, jeśli czujesz, że Twoje życie jest
nędzne, to również jest coś nie tak.
Jesteś Dzieckiem Boga, Synem Króla, dziedzicem, Umiłowanym,
władcą świata, przecież dostałeś ziemie po to, aby czynić ją sobie poddaną!
Jesteś Najważniejszy! Kochany miłością bez granic! I jest
przy Tobie zawsze Ktoś, kto pragnie Twojego szczęścia i nigdy Cię nie
zawiedzie! Będzie przy Tobie zawsze, nigdy Cię nie przekreśli i nigdy nie
stracisz wartości w Jego oczach. Zawsze będzie na Ciebie patrzył z miłością!!!
Bóg Ojciec.
I zawsze jest przy Tobie Matka, która gdy tylko poprosisz
osłoni Cię swoim płaszczem, przytuli do swojego Niepokalanego Serca i będzie za
Tobą prosić swego Syna.
I masz Anioła Stróża, takie security 24 h/ dobę. Tylko, żeby
mógł Ci pomagać, musisz z nim rozmawiać, a nie go zagłuszać…
Parafrazując, życzę Ci i sobie wiary, nadziei i miłości,
jednak najwięcej miłości! Życia pełnią życia, trwania w Panu każdego dnia, radości,
uśmiechu na co dzień, spełniania marzeń, przyjaciół, pokoju w sercu,
wytrwałości i cierpliwości w trudnościach, przygód, pięknych widoków,
zdobywania kolejnych szczytów i cieszenia się tym, co mamy! Do boju! ;)